niedziela, 2 listopada 2014

Saszetki na ziółka

Woreczek na ziółka






Uszyłam kilka ozdobnych woreczków na lawendę, miętę, cynamon albo cytrusowe skórki. Dla zapachu, ale też dla odpędzania moli czy innych, wrednych insektów, które tak grasować w naszych szafach lubią.
Woreczki są różne, dla różnych gustów; od glamour po rustykalne. Przygotowuję je na nasze comiesięcznne targi rękodzieła i produktu regionalnego.


























5 komentarzy:

  1. urokliwe saszetki... takie delikatne...

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne i ile możliwości :)
    Każda inna i jedna od drugiej ładniejsza :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marto, dzięki.
    Może i fajne wyszły, ale na tych targach zainteresowanych nimi nie było;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami tak własnie jest : z przedmiotów , które są nam najbliższe lub z nich jesteśmy dumne nie zawsze znajdują uznanie i odwrotnie :)
    Ach te gusta :)
    Dla mnie są urocze :-)

    OdpowiedzUsuń