sobota, 7 czerwca 2014

Jeden tylko dzwonek, czyli prace niedokończone

to będą kolczyki dla przyjaciółki


przyszły naszyjnik

zabrakło koralików

pewnie zrobię kolczyki

dzwonek, ale tylko jeden
Zdarza mi się, że jakaś z  prac odłożona zostaje na później, albo niedokończona z różnych powodów. Te powody to najczęściej braki zaopatrzeniowe w koralikach albo w tak zwanych półproduktach, czyli drutach, zapięciach, niciach, szpilkach, i podobnych.
To jest dosyć przykre, kiedy okazuje się, że np. brakuje kilkunastu koralików, aby zakończyć daną rzecz.

Jednak i tak często jest, że pracę przerywam, bo dochodzę do wniosku, że dany wzór nie wygląda zbyt dobrze z kolorem, jaki wybrałam, albo wymaga innego rodzaju koralików, albo ... powodów mogą być dziesiątki. Wtedy wypada spruć to, co się uplotło. Można też rozpoczętą pracę odłożyć i czekać na przypływ nowych pomysłów.

Niektóre z moich robótek, jak te wyżej pokazane, leżą już dość długo i czekają na swoją kolej. Właśnie je wytypowałam dzisiaj do pilnego zakończenia. Więc zaraz zamawiam potrzebne koraliki i zapięcia. A jak tylko przesyłka nadejdzie, zabieram się do roboty.

2 komentarze:

  1. Mam tak samo. Jak zostawię robotę "w toku" to potem do niej rzadko wracam. Na szczęście część ufoków kończy jako zabawki dla Emki;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ashko, bo Twoje na zabaweczki się nadają. A moje nie za bardzo, nawet wcale:)

    OdpowiedzUsuń